Czy w końcu nastąpi przełamanie?
W sobotnie (15.10.) popołudnie na murawę Stadionu Miejskiego w Gozdnicy wybiegną piłkarze rezerw Budowlanych i Raptusa Dzikowice, którzy zmierzą się ze sobą w ramach 8. kolejki żagańskiej B-klasy.
Gozdniczanie są w wyraźnym kryzysie. W siedmiu kolejkach zdobyli zaledwie 3 punkty i zanotowali sześć porażek. Gozdniczanie zdobyli dotąd zaledwie 8 bramek, tracąc przy tym aż 38. To pozwala rezerwom MKS-u na zajęcie przedostatniej pozycji w ligowej stawce. Sobotni rywal niebiesko-czerwonych znajduje się z kolei na ósmej lokacie, z dorobkiem ośmiu "oczek" na koncie, na co złożyły się dwie wygrane i dwa remisy. Zespół z Dzikowic wszystkie swoje punkty zdobył na przestrzeni ostatnich pięciu kolejek, wygrywając z Traperem Chichy (8:3) i Victorią Siecieborzyce (5:1) oraz dzieląc się punktami z Piastem Wichów (2:2) i UKS-em Witków (3:3). Dobre spotkania przeplótł słabszy wynik z Zorzą Brzeźnica, który Raptus przegrał 1:4. Zespół z Dzikowic, to ekipa, która zdobyła do tej pory 22 bramki, co jest jednym z lepszych wyników. Sobotni rywal MKS-u stracił jednak 24 gole i ich bilans bramkowy jest na minusie. Która ze statystyk poprawi się po sobotnim starciu? Odpowiedź już niebawem. Miejmy nadzieję, że Budowlani II w końcu przełamią złą passę i zdobędą cenne punkty.
Na mecz zostało oddelegowanych tylko dwóch sędziów. Arbitrem głównym będzie Gabriela Massalska (Żagań), a na linii pomoże jej Piotr Zapolski (Szprotawa).
Komentarze