Historyczna wygrana i pechowa porażka

Historyczna wygrana i pechowa porażka

W miniony weekend (10-11.09.) na lokalnych boiskach zameldowały się dwie nasze drużyny, które grały ze zmiennym szczęściem. Lepiej poszło rezerwom, które wygrały w Lesznie Górnym. Słabiej wypadli piłkarze z A-klasy, notując porażkę na własnym obiekcie. 

Pierwsze historyczne zwycięstwo odnieśli gracze rezerw Budowlanych Gozdnica, którzy na wyjeździe pokonali Garbarnię Leszno Górne 2:1. Sygnał do ataku dał Gracjan Olszewski, który zdobył gola w 4. minucie meczu. Kolejne trafienie dla rezerw MKS-u padło w 20. minucie i to goście mogli kontrolować przebieg gry. Wynik spotkania w 35. minucie ustalił Mateusz Lewicki, gracz gospodarzy i niebiesko-czerwoni wrócili do domu z pierwszym w historii kompletem punktów. 

Minimalna porażka

Swoje pierwsze punkty w nowym sezonie ugrali piłkarze Iskry Małomice, która na Stadionie Miejskim w Gozdnicy walczyła z Budowlanymi. Mecz rozgrywany w pełnym słońcu nie porwał fanów lokalnego futbolu. Zarówno jedni, jak i drudzy mieli swoje szanse, jednak żadna ze stron nie potrafiła tego udokumentować golem. W pierwszej połowie najbliżej był Grzegorz Andruszkiewicz, który po uderzeniu z rzutu wolnego trafił futbolówką w słupek. Ten sam zawodnik, już w drugiej części meczu, przeprowadził udaną akcję, po której piłkę do siatki wpakował Richard Brito. Sędzia liniowy dopatrzył się jednak w tej sytuacji pozycji spalonej Brazylijczyka i gola nie uznał. Wątpliwości nie było za to przy golu Iskry. W 86. minucie kapitalną indywidualną akcją popisał się Wojciech Wypych, który wymanewrował obrońców i pokonał bramkarza.

(pt)

ZDJĘCIA

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości