Horror w Gozdnicy

Horror w Gozdnicy

Pojedynek zespołów powiatu żagańskiego nie zapowiadało się aż tak emocjonująco. Faworytem byli Budowlani, którzy znajdują się w czubie tabeli. Lepiej mecz rozpoczęli jednak goście, szybko wychodząc na prowadzenie. Akcja lewym skrzydłem zakończyła się zgraniem piłki przed pole karne. Tam znajdował się Maciej Pawłowski, który przyjął futbolówkę i czubkiem buta skierował ją do siatki. Strzał w krótki róg nieco zaskoczył golkipera MKS-u – Marka Szymańskiego. Kolejne minuty również przebiegały pod dyktando zespołu z Chichy. Spustoszenie w szeregach obronnych niebiesko-czerwonych siał Łukasz Kacieja. Szybki snajper Trapera kilkukrotnie zagroził rywalom, jednak do spółki z kolegami nie był w stanie podwyższyć wyniku. Kolejne akcje przyjezdnych zatrzymywane były przez miejscowych stoperów.

Młody gracz zapewnił zwycięstwo

Pierwsza część gry nie układała się gospodarzom. Podopieczni trenera Dariusza Trześniowskiego mieli wyraźne problemy z konstruowaniem akcji. Los uśmiechnął się jednak do nich w 23. minucie. Piłka po dośrodkowaniu z prawej flanki leciała w kierunku Eryka Kopcia. Młody napastnik Budowlanych nie trafił jednak czysto w futbolówkę. Z pomocą przyszedł mu inny z juniorów – Gracjan Olszewski, który oddał strzał. Ten został jednak zablokowany, a futbolówka wróciła na pola karne. Tam szybko dopadł do niej kapitan zespołu – Piotr Madeja, który pewnym uderzeniem pokonał golkipera gości. Do przerwy utrzymał się remis 1:1. Po zmianie stron do głosu doszli gracze MKS-u. Gospodarze lokalnych derbów zaczęli dominować w każdym aspekcie gry. Traper liczył tylko na kontry. Dominacja w końcówce spotkania została potwierdzona golem. Decydujące trafienie, na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem, zanotował Gracjan Olszewski. Junior stał się „czarnym koniem” gozdnickiego zespołu, zdobywając trzecią bramkę z rzędu w pierwszej drużynie Budowlanych. Dodatkowo każda z nich padała w ostatnich minutach meczu i dawała cenne punkty. W sobotnim (9.05.) spotkaniu był wyróżniającym się zawodnikiem. Mimo młodego wieku wziął dużą część ciężaru gry na swoje barki, co miało przełożenie na wynik spotkania.

_____________________________________________________________________________________________________
MKS BUDOWLANI GOZDNICA - TRAPER CHICHY 2:1 (1:1)
Piotr Madeja (23'), Gracjan Olszewski (86') - Maciej Pawłowski (2')

SKŁAD:
Szymański - Kurzawa, Nems, Klisowski (35' Łuszczyński), K. Lenczewski - P. Madeja [C], Pawlak (75' Trześniowski), Sieliło, Olszewski, Kleszczyński - Kopeć

ZDJĘCIA

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości