Poznaj Rywala: Sparta Miodnica
Wicelidera rozgrywek – MKS Budowlani Gozdnica – czeka kolejny sprawdzian. Tym razem na Stadion Miejski w Gozdnicy przybędzie Sparta Miodnica. Drużyna z powiatu żagańskiego jest beniaminkiem IV grupy zielonogórskiej A-klasy.
O tym, że życie beniaminka w ligowej rzeczywistości nie jest łatwe, Sparta przekonuje się dość często. Szczególnie trudny i bolesny był dla nich początek sezonu. Zespół z Miodnicy zaliczył aż pięć porażek z rzędu. Nie dość, że drużyna przegrywała, to traciła do tego sporą ilość bramek. Tylko spotkanie inauguracyjne zakończyło się wynikiem na styku (0:1 z Mirostowiczanką). Każdy kolejne mecze dopełniały już tylko worek z bramkami – worek zatytułowany „bramki stracone”. Sparta przegrała kolejno z Czarnymi Jelenin (2:6), Budowlanymi II Lubsko (5:3), KS Tomaszowo (1:4), czy Stalą Jasień (7:2).
Przełamanie nastąpiło w 6. kolejce. Na boisku w Miodnicy zjawił się inny beniaminek – Błękitni Zabłocie, którzy dali się już poznać jako drużyna niezwykle nieobliczalna. Grający w kratkę Błękitni zostali pokonani również przez Spartę (3:0). Wydawało się, że niedzielni rywale MKS-u odbiją się od dana. Nic bardziej mylnego. Tydzień później światło w tunelu zgasło. A stało się to za sprawą porażki z Nysą Trzebiel (4:0).
W 8. kolejce Sparta udowodniła, że jednak potrafi grać w piłkę. Na własnym boisku pokonali mizernie radzącego sobie w tym sezonie Orła Konin Żag. (3:1). W następnej serii spotkań stała się rzecz niebywała. Piłkarze z Miodnicy postawili się liderowi rozgrywek – Unii Kunice-Żary. Udało im się zremisować (1:1) i to na niełatwym terenie przeciwników.
Przed tygodniem Spartanie ulegli jednak Traperowi Chichy (2:5), co zatrzymało dobrze zapowiadającą się passę.
Dwa zwycięstwa i jeden remis dają Sparcie 7 punktów. Te z kolei pozwalają na zajęcie 11. miejsca. Za plecami drużyny z podżagańskiej miejscowości znajdują się jeszcze Orzeł Konin Żag. i Mirostowiczanka Mirostowice Dolne. Jednak obie te ekipy tracą zaledwie punkt.
Pisząc o Sparcie Miodnica warto wspomnieć o historii pojedynków z Budowlanymi Gozdnica. Wspomniana historia, a przynajmniej jej ostatnie dzieje, nie przestawiają się w różowych barwach dla MKS-u. Gozdniczanie w ostatnich latach mieli wyraźne problemy z tą drużyną. Poprzednie spotkanie obu ekip miało miejsce w sezonie 2011/2012, jeszcze na boiskach B-klasy. Wówczas niebiesko-czerwoni zremisowali na Stadionie Miejskim w Gozdnicy (2:2), a w wiosennym rewanżu ulegli rywalom 1:0.
Szczególnie pamiętny był mecz rozgrywany na jesieni. Remis po niezwykle emocjonującym meczu, a następnie incydent przy szatniach, który spowodował zamkniecie Stadionu w Gozdnicy do końca rundy. To jednak ta strona historii, do której nikt nie chce wracać.
Sparta i Budowlani zmierzyli się również w rozgrywkach A-klasy. W sezonie 2009/2010 najpierw wygrał zespół z Miodnicy (3:4), a następnie udany rewanż powziął MKS, który zwyciężył na wyjeździe 1:2. Było to ostatnie zwycięstwo niebiesko-czerwonych nad Spartą Miodnica.
Od tego czasu upłynęło już sporo czasu. Wspomniany wyżej mecz miał bowiem miejsce 24. marca 2010 roku, więc niespełna pięć lat temu.
Niedzielne spotkanie będzie więc doskonałą okazją dla MKS-u do przełamania niezbyt chlubnej passy, a za razem dobrą motywacją do korespondencyjnej walki o fotel lidera A-klasy. Sparta, jeśli poważnie myśli o pozostaniu w gronie drużyn A-klasowych, musi zacząć urywać punkty rywalom.
Komentarze