Seniorzy na plus, juniorzy na minus

Seniorzy na plus, juniorzy na minus

W minioną sobotę (30.05.) oba zespoły MKS-u, tj. seniorzy i juniorzy mierzyli się z Nysą Przewóz. Lokalne derby elektryzowały kibiców na długo przed rozpoczęciem spotkań. Te zakończyły się niepełnym sukcesem. W przedpołudniowym pojedynku górą byli juniorzy Nysy, którzy pokonali niebiesko-czerwonych różnicą jednaj bramki. Zwycięska okazała się za to seniorska ekipa.

Podopieczni trenera Dariusza Trześniowskiego mierzyli się z Nysą Przewóz, co kibice zwykli nazywać lokalnymi derbami. A w nich lepiej wypadli gospodarze, którzy dominację zaczęli od pierwszych minut. Wspaniałą sytuację miał Gracjan Olszewski, który jednak nie wykorzystał swojej sytuacji sam na sam zderzając się z golkiperem gości. Gospodarze swoją przewagę udowodnili w 30. minucie, kiedy to podanie Kamila Lenczewskiego bezbłędnie wykorzystał Piotr Madeja. Chwila grozy nastąpiła w przerwie meczu, kiedy okazało się, że w ostatniej akcji pierwszej części spotkania urazu uda doznał golkiper Marek Szymański. Bramkarz MKS-u po raz kolejny okazał się być niezniszczalny i po szybkiej pomocy medycznej wrócił na boisko. Po godzinie gry było już 2:0. Asystą ponownie popisał się Kamil Lenczewski, a piłkę do siatki skierował Sylwester Sych. Gozdniczanie ustalili wynik meczu w 83. minucie za sprawą indywidualnej akcji kapitana MKS-u. Piotr Madeja wygrał wojnę nerwów pokonują golkipera w sytuacji sam na sam.

ZDJĘCIA
_____________________________________________________________________________________________________
MKS BUDOWLANI GOZDNICA - NYSA PRZEWÓZ 3:0 (1:0)

Piotr Madeja (30', 83'), Sylwester Sych (59')

Skład:
Szymański - Hawrylak (75' Zieliński), Nems, Klisowski, K. Lenczewski - P. Madeja [C], Trześniowski, Sieliło, Sych (63' Kurzawa), Pawlak (82' M. Lenczewski) - Olszewski
_____________________________________________________________________________________________________
Terenowa Liga Juniorów Starszych

Spotkania z liderem nie potrafili wygrać juniorzy Budowlanych. Podopieczni trenera Jakuba Kocura, mimo ambitnej walki, nie potrafili trafić do siatki rywali. Sytuacji jednak nie brakowało. Nysę dwukrotnie ratowała poprzeczka, kilka razy piłka zatrzymała się na golkiperze gospodarzy, który de faco nie miał trudnego zadania, bowiem gracze MKS-u upodobali sobie oddawanie strzałów wprost w niego. Jedyna bramka wpadła w 42. minucie po kontrze zakończonej przelobowaniem Kacpra Guli. 

ZDJĘCIA
_____________________________________________________________________________________________________
NYSA PRZEWÓZ - MKS BUDOWLANI GOZDNICA 1:0 (1:0)

Skład: Gula - T. Motyl, Klan [C], Chojna, R. Madeja - Kopeć, Stróżyk, Owsianicki, Wątroba (53' Nowicki), M. Lenczewski (58' Górski) - Waga

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości