Wygrana w Olbrachtowie, porażka z Chichami

Wygrana w Olbrachtowie, porażka z Chichami

Dziesiąta seria gier IV grupy A-klasy okazała się być niezwykle udaną dla piłkarzy MKS-u, którzy z łatwością ograli Błękitnych Olbrachtów 7:1. Gorzej wypadły rezerwy, które uległy Traperowi Chichy 2:0. 

Najwięcej bramek w całej kolejce, bowiem aż osiem, padło w pojedynku Błękitnych Olbrachtów i Budowlanych Gozdnica. Nic w tym jednak dziwnego, wszak gospodarze sobotniego (22.10.) starcia to outsider ligi, który do tej pory nie zdobył jeszcze punktu, notując za to wiele straconych bramek. Nie inaczej było w meczu 10. kolejki. Gozdniczanie już w 23. minucie wyszli na prowadzenie po golu Richarda Brito. Filigranowy Brazylijczyk poszedł za ciosem i dziesięć minut później podwyższył na 2:0. Po zmianie stron niebiesko-czerwoni dorzucili kolejne trafienia. W 50. minucie do siatki trafi Krystian Micygiewicz, zaś kwadrans później hat-tricka skompletował Richard Brito. W 70. minucie gospodarze zdobyli, jak się później okazało, tylko honorowe trafienie. Zaledwie dwie minuty później było już jednak 5:1, po tym jak „jedenastkę” na gola zamienił doświadczony Maciej Wadowski. W końcówce dzieła zniszczenia dokończyli Krystian Micygiewicz i rezerwowy Renan Oliveira.

Wyjazd nieudany 

Zespół z Chich to spadkowicz z A-klasy, który początku sezonu nie mógł zaliczyć do udanych. Ostatnie mecze pokazują jednak, że Traper w piłkę grać potrafi. W minioną sobotę (22.10.) ekipa występująca na boisku w Janowcu bez kłopotów pokonała rezerwy Budowlanych Gozdnica 2:0. Wynik meczu w 39. minucie otworzył Marcin Dobrzański, a zaraz po zmianie stron na 2:0 podwyższył Maciej Pawłowski, znajdując sposób na bramkarza Gracjana Olszewskiego. MKS kończył spotkanie w osłabieniu, po tym jak w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę ujrzał Adrian Michen. 

(pt)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości