Wygrane derby, blamaż w Rudawicy

Wygrane derby, blamaż w Rudawicy

Ponad osiem bramek na mecz – taka średnia może zaskoczyć niejednego, nawet najbardziej wytrawnego, fana lokalnej piłki. W sumie w pięciu spotkaniach żagańskiej B-klasy padło aż 41 goli, do czego walnie przyczynił się wynik rezerw Budowlanych. Średnią bramkową w A-klasie zawyżyli również gozdniczanie, którzy na własnym boisku w derbowym starciu pokonali Nysę Przewóz 5:3.

Najczęściej piłka do siatki wpadała na boisku w Rudawicy i Dzikowicach, gdzie gospodarze pewnie pokonali swoich rywali. Kwisa Trzebów, walcząca z rezerwami Budowlanych Gozdnica, wygrała 11:0, a głównym aktorem starcia był Patryk Moczała, który aż sześciokrotnie pokonał Michała Dwornickiego. Po golu dołożyli jeszcze: Łukasz Łukasiewicz, Sebastian Szczęsny, Rafał Urbański i Marek Pala, a listę strzelców uzupełnił golkiper MKS-u, który w 47. minucie skierował piłkę do własnej bramki. Gozdniczanie w zasadzie tylko dwa razy zagrozili bramce Tomasza Seredyńskiego. Pierwszy raz zaraz na początku po strzale Gracjana Olszewskiego, zaś drugi po rzucie wolnym Thiago Martinsa.

Derby dla Gozdnicy!

Jednym z ciekawiej zapowiadających się spotkań miało rozegrać się w Gozdnicy, gdzie naprzeciw siebie stanęli piłkarze Budowlanych i Nysy Przewóz. Derby, bo takie miano ma to spotkanie, nie zawiodło fanów lokalnego futbolu. Już w 2. minucie do siatki gości trafi Leo Lopes, popisując się kunsztem strzeleckim. Nysa długo nie była jednak dłużna i w 10. minucie doprowadziła do wyrównania. Wówczas ponownie za atakowanie wzięli się miejscowi, którzy w 17. minucie wywalczyli rzut karny. „Jedenastkę” na gola zamienił Piotr Kleszczyński. Po stracie gola na 2:1 Przewóz starał się wyrównać, co powiodło się w 24. minucie po golu Tomasza Terleckiego. Po zmianie stron ponownie do głosu doszli przyjezdni, który wyszli na prowadzenie w 57. minucie. To utrzymało się jednak przez dziewięć minut, kiedy to do siatki po raz drugi trafił Leo Lopes. Brazylijczyk szybko poszedł za ciosem i w 80. minucie zdobył hattricka, dając prowadzenie MKS-owi. Dzieła zniszczenia dokończyła sama Nysa, kiedy to w doliczonym czasie gry piłkę do własnej bramki skierował Kacper Bartyzel.

(pt)

KWISA TRZEBÓW - MKS BUDOWLANI II GOZDNICA 11:0 (6:0)

Patryk Moczała (14' [karny], 17', 26', 54', 57', 84'), Łukasz Łukasiewicz (18'), Sebastian Szczęsny (30'), Rafał Urbański (32'), Michał Dwornicki (47' [sam.]), Marek Pala (80')

SKŁAD:
Dwornicki - Michen (64' Ganczar), Motyl, R. Madeja, Nowicki [cz. 82'] - Stróżyk, Olszewski, Owsianicki, Grudziński, Sulikowski [C] - Thiago Martins

ZDJĘCIA

________________________________________________________________________________________

MKS BUDOWLANI GOZDNICA - NYSA PRZEWÓZ 5:3 (2:2)

Leo Lopes (2', 66', 80'), Piotr Kleszczyński (17') [karny], Kacper Bartyzel (90'+2) [sam.] - Mariusz Sokołowski (10'), Tomasz Terlecki (24'), Kacper Bartyzel (57')

SKŁAD:
Szymański - Klan, Aksamitowski, Henrique Valeiro, Wadowski - Kleszczyński (56' Micygiewicz), P. Pawlak (62' Buszkiewicz), Renan Oliveira, Richard Brito, Andruszkiewicz (74' M. Lenczewski) - Leo Lopes (88' Mazurkiewicz)

Serdecznie przepraszamy, że relacje z meczu pojawiają się dopiero teraz. Spowodowane było to natłokiem spraw bieżących. Pozdrawiamy!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości