Kolejna porażka

Kolejna porażka

Forma Budowlanych Gozdnica w wiosennych potyczkach rozczarowuje. MKS znów przegrał i znów spadł w tabeli. 

Wiosna nie sprzyja Budowlanym Gozdnica. Po pierwszej porażce piłkarze trenera Dariusza Trześniowskiego liczyli na zmazanie plany poprzez dobry występ w Jasieniu. Stal jednak szybko wybiła im ten pomysł z głowy. Gospodarze od początku rzucili się do ataku. Na pierwsze trafienie nie trzeba było długo czekać. Miejscowi objęli prowadzenie już w 15. minucie po akcji prawą flanką. Do piłki zagranej z końcowej linii na piąty metr dopadł Bartłomiej Toczaniuk, który uprzedził rywali i oddał strzał w krótki róg bramki. W 29. minucie mogło być już 2:0. Arbiter wskazał na „wapno” po faulu Mateusza Plichty. Zespół z opresji wybawił jednak golkiper MKS-u. Marek Szymański wyciągnął się jak struna i obronił strzał Bartłomieja Toczaniuka. To nie była jedyna udana interwencja bramkarza Budowlanych. Zawodnik zespołu z Gozdnicy był prawdziwą ostoją, kilkukrotnie wyciągając swój klub z opresji. Goście nie zachwycili w ofensywie, nawet wtedy, gdy mieli przewagę zawodnika. W 79. minucie boisko musiał opuścić bowiem Krystian Abramczyk, którego sędzia ukarał czerwoną kartką. To jednak nie pomogło Budowlanym w doprowadzeniu do wyrównania. Porażka sprawiła, że MKS spadł na czwartą lokatę.

STAL JASIEŃ - MKS BUDOWLANI GOZDNICA 1:0 (1:0)
Bartłomiej Toczaniuk (15')

SKŁADY
STAL: Stankiewicz - Szarzyński, Gulej, Korolik, Barcikowski (85' Zaborowski), Rechul (80' Krawczyk), Żurawiński, 
Bartosik (70' Laskowski), Abramczyk – Prokopowicz, Toczaniuk

BUDOWLANI: Szymański - Hawrylak, Klisowski, Plichta, K. Lenczewski - P. Madeja [C], Sieliło, Trześniowski (86' Kopeć), Pawlak, Kleszczyński - Nems (68' Łuszczyński)

ZDJĘCIA

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości