Wielkie widowisko w derbach

Wielkie widowisko w derbach

Budowlani Gozdnica wydarli rywalom punkt z gardła, remisując w derbach po golu Gracjana Olszewskiego z ostatnich minut spotkania. Derbowa potyczka z Orłem Konin Żag. była niezwykle interesująca. Mecz zakończył się remisem 4:4. 

Mecze z Orłem elektryzują od dawna. Liczna grupa kibiców liczyła na ciekawe widowisko, jednak takiego rozstrzygnięcia derbów chyba nikt się nie spodziewał. Fani lokalnej piłki nie mogli narzekać na nudę nawet przez chwilę. Dziać zaczęło się już na samym początku meczu. Pierwsza bramka padła już w 5. minucie. Goście wykonywali rzut wolny. Piłka po dośrodkowaniu spadła pod nogi niekrytego Mariusza Jędrasa, który z najbliższej odległości pokonał Marka Szymańskiego. Przyjezdni nie utrzymali się jednak długo na prowadzeniu. Sześć minut później Orzeł nadział się na kontrę gospodarzy. Piłkę zagrywaną w stronę narożnika boiska próbował przejąć golkiper z Konina Żagańskiego. Jarosław Najdek został jednak uprzedzony przez Kamila Lenczewskiego, który dośrodkował futbolówkę wprost na głowę Piotra Madei. Kapitan MKS-u, mimo asysty dwóch rywali,  bez problemu skierował ją do pustej bramki. W 16. minucie na 1:2 podwyższył Marek Mazurkiewicz, który skrzętnie wykorzystał błąd w defensywie MKS-u.

Zacięta rywalizacja

Po zmianie stron za odrabianie strat wzięli się gospodarze. Walka o kolejnego gola była niezwykle pasjonująca. Niebiesko-czerwoni doprowadzili do wyrównania w 64. minucie. Ciężar gry na swoje barki postanowił wziąć Kamil Nems. Stoper Budowlanych przeprowadził rajd, z łatwością mijając przeciwników. Przed polem karnym wypatrzył Piotra Kleszczyńskiego, do którego posłał piłkę. Skrzydłowy MKS-u zabrał się z nią w pole karne i uderzył tuż obok golkipera. Radość z gola uśpiła czujność gospodarzy, którzy szybko zostali zaskoczeni. Chwilę po wznowieniu gry ponownie na prowadzenie wyszedł Orzeł. Gola na 2:3 zdobył Patryk Tomaszewski. Mecz z każdą minutą robił się coraz ciekawszy. W 74. minucie piłka trafiła pod nogi Andrzeja Sieliło. Gracz MKS-u bez zastanowienia uderzył ją w krótki róg bramki doprowadzając do stanu 3:3. Trzy minuty później było już 3:4. Gola przedniej urody zdobył Maciej Bojdys. MKS nie zamierzał się jednak poddać i kilkukrotnie zagroził bramce Jarosława Najdka. Po jednej z takich akcji padł czwarty gol dla Budowlanych. Futbolówka po dośrodkowaniu Kamila Lenczewskiego odbiła się w polu karnym, a następnie trafiła do zamykającego akcję zawodnika zespołu z Gozdnicy. Gracjan Olszewski bez namysłu uderzył ją zewnętrzną częścią stopy w długi róg bramki Orła. Junior MKS-u na placu gry pojawił się w drugiej części gry i okazał się jokerem w talii trenera Dariusza Trześniowskiego. Niezwykle zaciętej rywalizacji przyglądali się z trybun włodarze gmin – Krzysztof Jarosz i Paweł Lichtański.

MKS BUDOWLANI GOZDNICA - ORZEŁ KONIN ŻAGAŃSKI 4:4 (1:2)
P. Madeja (12'), Kleszczyński (64'), Sieliło (74'), Olszewski (89') - Jędras (5'), M. Mazurkiewicz (16'), Tomaszewski (65'), Bojdys (77')

SKŁADY:
MKS Budowlani Gozdnica: Szymański - Kurzawa, Klisowski (52' Olszewski), Nems, Pawlak - K. Lenczewski, Sieliło (78' Sych), Łuszczyński, Kopeć (61' Hawrylak), Kleszczyński - P. Madeja [C]

Orzeł Konin Żag.: Najdek - Bober, Handzlik, Bareła, Błażejewski - M. Mazurkiewicz, Jędras, Zabilski (55' Bojdys), Jędrzejewski, G. Mazurkiewicz (Brzezicki 65'), Tomaszewski 

Sędziowie: Bogdan Raczykowski - Mirosław Adamczyk, Jan Borowski (Podkolegium Żagań)

ZDJĘCIA

Bramka Gracjana Olszewskiego ---> TUTAJ
 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości